-
Woziłam arabskie księżniczki
Zadarcia i zagniecenia okładek i rogów.
"Wynajęty za kilkadziesiąt tysięcy dolarów pokój dla serwisu do herbaty, walizki pełne pieniędzy, niekończące się zakupy w najdroższych butikach i serie operacji plastycznych tarktowanych równie lekko jak wizyta u fryzjera – to wszystko zobaczyła autorka tej książki, zatrudniona jako szoferka saudyjskich księżniczek i ich świty podczas ich wizyty w Ameryce."