Okładka miękka, rogi lekko zagięte.
Z okładki:
To pełna magii, humoru i uczuć opowieść o pięknej młodej wdowie poszukującej swego zaginionego dziecka. Z biednej meksykańskiej wioski przenosimy się do hałaśliwych burdeli w Tihuanie, poznajemy ukryte i zaklęte rewiry Los Angeles… W dramatycznych kolejach losu nad Experanzą czuwa jej ulubiony święty. On też ratuje naszą bohaterkę od zguby. Wyzwolona Esperanza wyrusza w podróż w poszukiwaniu prawdziwego życia. Ta powieść zanurza nas w urzekający egzotyczny świat prostej, szczerej wiary, prostych szczerych uczuć: dobroci, przyjaźni, miłości: świat domów pomalowanych na jaskrawożółty i różowy kolor, z kobaltowoniebieskimi kratami, świat zaludniony przez rzesze świętych czuwających nad każdym jego zakątkiem: świat na wskroś jednak współczesny, bo ta prosta i szczera wiara miesza się z wiedzą zaczerpniętą z seriali telewizyjnych: świat w którym nie wszyscy są może dobrzy, ale też nie wszystko jest takie złe.