-
Wykonawcy bożego zamysłu
Okładka miękka, rogi lekko zagięte, przykurzenia.
Z okładki:Jeśli prawdą jest, że jedna gwiazda świeci każdemu zmarłemu, to Wykonawcy Bożego Zamysłu umieścili na niebie pomniejszą galaktykę. Wypełnili kroniki stalą i krwią, przez całe pokolenia bezlitośnie poświęcając siebie i innych w imię wiary. Od stuleci oczyszczali stado ze zbłąkanych owieczek, uparcie balansując na granicy światła i mroku, nigdy nie wątpiąc w słuszność swoich działań, dopóki czas nie przemienił ich w relikty przeszłości. Lecz kiedy iskra wzniecona ponad dwa tysiące lat temu zamieni się w pożogę, a nocy wyrosną kły i pazury, to oni zostaną ostatnią nadzieją ludzkości.
Stronice Wykonawców Bożego Zamysłu wypełniają zastępy ciemności, których nie chciało nawet piekło: potwory stworzone do zabijania i niszczenia, ciągle spragnione krwi i zawsze chętne do polowania. Ta książka zabiera nas w makabryczną podróż poprzez wieki, od zgładzenia przez potężną rzymską armię małego, lecz odmawiającego poddania się królestwa, po czasy obecne i najbliższą przyszłość, w której chłodna stal i mroczna magia naznaczą schyłkowe dni ludzkości stojącej w obliczu ostatecznego zagrożenia — legionów dzieci nocy, pomiotów Szatana, brutalnych, złaknionych krwi, nieczułych wampirów.
A wtedy… niech niebo się nad nami zlituje.
-
Wykreślone imię
Oprawa twarda z obwolutą. Obwoluta lekko powycierana, przykurzenia na brzegu kartek.
Gdy wdowiec samotnie wychowujący córkę i syna poznaje rozwódkę, która ma dwoje własnych dzieci, stworzenie zgodnej rodziny może być kłopotliwe. Sam pomysł wyjazdu na pierwsze wspólne wakacje w towarzystwie czworga kłótliwych dzieciaków wywołuje dreszcze. Ale stary dom nad jeziorem, należący do rodziny zmarłej żony Petera, skrywa mroczne tajemnice, które sprawią, że codzienne przepychani przestaną mieć jakiekolwiek znaczenie. Zakurzone książki z wykreślonymi imionami bohaterów, nagie laleczki z wydłubanymi oczami, tajemniczy przystojniak w nieokreślonym wieku i lalka, która pojawia się niespodziewanie w różnych miejscach, oplatając wszystko włosami… Jedyną szansą na uniknięcie obłędu jest poznanie reguł potwornej gry. Gdzie jest granica pomiędzy iluzją a rzeczywistością? I czy w ogóle istnieje?
-
-
-
Wyrwane z pustki
Powieść, która w sposób niezwykły kreśli losy niemieckieg miasteczka miotanego wichrami historii. W dawnym Kolbergu, dziesiejszym kołoberzgu, żyją kolejne pokolenia mieszkańców, których losy, na przestrzeni prawie 200 lat, poznajemy m.in. z listów do przyjaciół, pisemnych zeznań świadków, z dziennika pewnego dwunastolatka, z opisów fotografii, treści pozdrowień na kartkach pocztowych i prasowych notatek.
Zadarcia i zagniecenia okładek i rogów.
-
Wyrwane z pustki
Zarysowania, zagniecenia okładek, pieczątka.
,,To opowieść o mieszkańcach Kolbergu (dzisiejszego Kołobrzegu) na przestrzeni prawie 200 lat. Dzieje bohaterów poznać można m.in. z listów do przyjaciół, pisemnych zeznań świadków, z dziennika pewnego dwunastolatka, ze spisywanych wspomnień, opisów fotografii, treści pozdrowień na kartkach pocztowych.''
-
-
Wyspa. Synchronizacja. Island. Synchronicity.
Publikacja w języku poskim i angielskim podsumowuje prace projektowo-badawcze architekta Kuby Szczęsnego i zaproszonej przez niego grupy współpracowników. Badania miały na celu opracowanie systemu punktowego oczyszczania wody, mogącego zaspokajać doraźne potrzeby mieszkańców.
-
-
Wyznawcy
Obtarcia, zarysowania, zadarcia okładek.
,,Łagodna satyra na nowojorskich lewicowych intelektualistów w stylu Woody'ego Allena."
-
Wzgórza Toskanii
Obtarcia, zarysowania okładek.
,,Barwne i ujmujące wspomnienia Ferenca Mate porywają czytelnika na wyprawę w świat toskańskiej zmysłowości, obfitują w radosne chwile, skłaniające do refleksji."
-
Wzór Obywatela – Maria i Stanisław Ossowcy
Okładka miękka, rogi lekko zagięte, przykurzenia.
-
XIV Międzynarodowa Konferencja Naukowa – Aktualne problemy w elektroenergetyce (4 tomy) APE`09
Okładka miękka przygnieciona, rogi lekko zagięte, przykurzenia.
-
-
Z deszczu pod rynnę
Niewielkie slady użytkowania.
,,Gerri nic się w życiu nie układa. Nie ma szczęścia, ani perspektyw poprawy na lepsze! Ma za to trzydziestkę na karku. Postanawia zatem zakończyć to swoje bezsensowne życie. Niemniej nawet w ostatniej godzinie życia prześladuje ją pech i perfekcyjnie przygotowane samobójstwo wcale nie okazuje się takie proste. "
-
Z pamiętnika niemłodej już mężatki
Niewielkie ślady użytkowania.
,,Nieznane zapiski Magdaleny Samozwaniec, odnalezione przypadkiem po kilkudziesięciu latach od jej śmierci."
-
-
-
-