Mój brat alkad
12.00 zł
Okładka miękka, rogi lekko zagięte.
Támesis to biedna kolumbijska wioska, w której żyją bardzo różne rodziny. Carlos i jego brat – narrator powieści – należą do tych bardziej wykształconych i obytych w świecie. Pewnego dnia Carlos – homoseksualista – dostaje wysokiej gorączki i wszyscy myślą, że umiera na aids, ponieważ od lat jest w grupie zwiększonego ryzyka. Wioskowa lekarka uspokaja – to zwykła grypa i nic mu nie będzie. Jednak choroba czyni spustoszenie w organizmie Carlosa, który od tej pory upiera się, że zostanie alkadem, czyli sołtysem w wiosce. Kampania przedwyborcza idzie opornie, bo konserwatywni mieszkańcy nie chcą nowego rządcy – a tym bardziej, jeśli jest homoseksualistą. W dzień wyborów jednak dzieją się cuda: zmarli wstają z grobów, żeby zagłosować na Carlosa, a stada zielonych papug skrzeczą na jego chwałę. W efekcie Carlos zostaje alkadem. Za jego kadencji Támesis rozkwita i nabiera światowego charakteru, ale nie na długo – gnuśni mieszkańcy wsi mają dość porządku na ulicach i surowego prawa – więc kompromitują Carlosa; ujawniają publicznie, że jest potwornie zadłużony, nie udało mu się bowiem dobrze poprowadzić plantacji kawy, na której chciał zrobić fortunę. Alkad zostaje więc zdjęty ze stanowiska, a w Támesis znów wszystko jest po staremu.
1 w magazynie
Okładka miękka, rogi lekko zagięte.
Támesis to biedna kolumbijska wioska, w której żyją bardzo różne rodziny. Carlos i jego brat – narrator powieści – należą do tych bardziej wykształconych i obytych w świecie. Pewnego dnia Carlos – homoseksualista – dostaje wysokiej gorączki i wszyscy myślą, że umiera na aids, ponieważ od lat jest w grupie zwiększonego ryzyka. Wioskowa lekarka uspokaja – to zwykła grypa i nic mu nie będzie. Jednak choroba czyni spustoszenie w organizmie Carlosa, który od tej pory upiera się, że zostanie alkadem, czyli sołtysem w wiosce. Kampania przedwyborcza idzie opornie, bo konserwatywni mieszkańcy nie chcą nowego rządcy – a tym bardziej, jeśli jest homoseksualistą. W dzień wyborów jednak dzieją się cuda: zmarli wstają z grobów, żeby zagłosować na Carlosa, a stada zielonych papug skrzeczą na jego chwałę. W efekcie Carlos zostaje alkadem. Za jego kadencji Támesis rozkwita i nabiera światowego charakteru, ale nie na długo – gnuśni mieszkańcy wsi mają dość porządku na ulicach i surowego prawa – więc kompromitują Carlosa; ujawniają publicznie, że jest potwornie zadłużony, nie udało mu się bowiem dobrze poprowadzić plantacji kawy, na której chciał zrobić fortunę. Alkad zostaje więc zdjęty ze stanowiska, a w Támesis znów wszystko jest po staremu.
EAN | - |
---|---|
ISBN | - |
Autor | |
Wydawca | |
Rok Wydania | |
Ilość stron | |
Oprawa | |
Stan | |
Numer Wydania | |
Format |