-
Angielski z dreszczykiem – konwersacje: Ślady piekielnego psa.
Okładka miękka, rogi lekko zagięte, przykurzenia.
-
Angielsko-polski słownik biznesmena i menedżera
Okładka miękka, rogi lekko zagięte, przykurzenia.
-
-
-
Angkor
Okładka twarda + obwoluta. Książka nie była czytana – ofoliowana.
„”Od IX wieku Angkor, starożytna stolica wielkiego imperium khmerskiego, dominował przez czterysta lat w całej południowo-wschodniej Azji. Ogromny kompleks pałacowo-świątynny, o powierzchni równej współczesnej Warszawie, wzniesiony przez tysiące jeńców wojennych, odkrył w 1861 roku francuski przyrodnik Henri Mouhot. Potęgę Angkoru osłabiły wojny i najazdy Syjamczyków, którzy w 1431 zdobyli i złupili miasto. Kiedy rok później wrócili, by dokończyć dzieła zniszczenia, ze zdumieniem stwierdzili, że stolica opustoszała, a mieszkańcy uszli w niewiadomym kierunku. To, co było symbolem siły i bogactwa, w krótkim czasie zostało pochłonięte przez dżunglę. Dzisiaj panuje ona tu na każdym kroku. Potężne korzenie figowca bengalskiego wdzierają się w szczeliny gigantycznych bloków, rozsadzając okazałe, kamienne budowle. Konary, korzenie i pnącza niczym krwiopijna ośmiornica, oplatają wieże, posągi, krużganki. Album ukaże fascynujące piękno Angkoru opisane piórem i aparatem znanego globtrotera Jacka Pałkiewicza.””
-
-
Anglia i Szkocja: przypomnienia z podróży roku 1820-1824 odbytej
Oprawa twarda z obwolutą. Obwoluta powycierana i przykurzona, rogi lekko zagięte.
-
-
Anglik na wsi – Życie w zapadłej dziurze we Francji
Okładka miękka.
Anglik na wsi to wyjątkowo zabawna i inteligentna kontynuacja opowieści Michaela Sadlera o pobycie w Paryżu. Tym razem miłośnik wina, sera livarot i pięknych kobiet podejmuje nowe wyzwanie – pragnie zostać rolnikiem. Łatwo powiedzieć… Trzeba jeszcze wiedzieć, jak – przy pomocy młota pneumatycznego – hodować pory w twardej jak cement francuskiej ziemi. Jak przetrwać siedmiogodzinny lunch, po którym podawana jest jeszcze kolacja, a trawienie ułatwia miejscowy napój ognisty, używany zazwyczaj do rozruchu silnika traktora w mroźne poranki. Jak nie skompromitować się przy degustacji miejscowego wina. Jak nie dać się ustrzelić na polowaniu… Michael Sadler rozbawia czytelnika, zmusza do pokochania francuskiej prowincji. Pisze z sympatią nawet o Donges, które mogłoby zdobyć pierwszą nagrodę w konkursie na najpaskudniejszą wioskę we Francji.Anglik na wsi został uznany przez francuską gazetę „Le Nouvel Observateur” za najśmieszniejszą książkę sezonu.
-
Anglik na wsi – Życie w zapadłej dziurze we Francji
Okładka miękka zagięta, rogi lekko zagięte.
„”Anglik na wsi”” to wyjątkowo zabawna i inteligentna kontynuacja opowieści Michaela Sadlera o pobycie w Paryżu.
Tym razem miłośnik wina, sera livarot i pięknych kobiet podejmuje nowe wyzwanie – pragnie zostać rolnikiem. Łatwo powiedzieć…
Trzeba jeszcze wiedzieć, jak – przy pomocy młota pneumatycznego – hodować pory w twardej jak cement francuskiej ziemi. Jak przetrwać siedmiogodzinny lunch, po którym podawana jest jeszcze kolacja, a trawienie ułatwia miejscowy napój ognisty, używany zazwyczaj do rozruchu silnika traktora w mroźne poranki. Jak nie skompromitować się przy degustacji miejscowego wina. Jak nie dać się ustrzelić na polowaniu…
Michael Sadler rozbawia czytelnika, zmusza do pokochania francuskiej prowincji. Pisze z sympatią nawet o Donges, które mogłoby zdobyć pierwszą nagrodę w konkursie na najpaskudniejszą wioskę we Francji.
Anglik na wsi został uznany przez francuską gazetę „Le Nouvel Observateur” za najśmieszniejszą książkę sezonu.
-
Anglik w Paryżu – Edukacja kontynentalna
Reportaż, literatura faktu.
Okładka miękka, rogi lekko zagięte.Urodzony na południowym wybrzeżu Anglii, niedoszły paryżanin, Michael Sadler wybrał się na rok do stolicy światła, aby pobierać nauki w tajemniczych, kontynentalnych obyczajach. Parkowanie w trzecim rzędzie, degustacja win w Bon Marche, trzymanie fasonu podczas diner bourgeois, obrona bramki w trakcie wynikłego z tejże kolacji „”niebezpiecznego związku – każde z tych wyzwań jest naszpikowane miksturą brytyjskiego dystansu w galijskim sosie. Szorstki i wrażliwy, naiwny i poinformowany, Anglik w Paryżu jest ostrym, dowcipnym oraz czułym spojrzeniem na Francję i jej odmienność.
-
Anglo-russkij slowar po radioelektronikie (słownik angielsko-rosyjski radioelektroniczny)
Oprawa twarda w materiale powycierana i podniszczona, rogi lekko zagięte, przykurzenia.
-
-
Ani bezrobocie, ani opieka społeczna. Od wyboru etycznego do ekonomicznej realizacji
Okładka miękka
-
-
Ani triumf ani zgon
Oprawa twarda w materiale z obwolutą.
Książka opowiada o burzliwych dniach powstania listopadowego w Warszawie. Szczególnie plastycznie przedstawiona została patriotyczna postawa i bohaterstwo ludu Warszawy oraz rola przedstawicieli ówczesnej elity władzy, w ogromne j swej większości chwiejnych, nie wierzących w zwycięstwo, a często wcale go nie pragnących, kierujących się w swej działalności osobistymi ambicjami, animozjami i interesami. -
Ani triumf, ani zgon
Okładka miękka z obwolutą. Obwoluta powycierana, rogi lekko zagięte, przykurzenia. Wyczuwalna przykra woń dymu tytoniowego.
„”Ani triumf, ani zgon”” to książka o burzliwych dniach powstania listopadowego w Warszawie. Wykorzystując liczne pamiętniki i wspomnienia oraz artykuły ówczesnej prasy Stanisław Szenic kreśli szeroką, wieloplanową panoramę wydarzeń, ukazuje z całą ostrością niezwykłą złożoność postaw i losów ludzkich oraz zdumiewające paradoksy sytuacji społeczno-politycznej roku 1830 i 1831. Szczególnie plastycznie przedstawiona została patriotyczna postawa i bohaterstwo ludu Warszawy oraz rola przedstawicieli ówczesnej elity władzy, w ogromnej swej większości chwiejnych, nie wierzących w zwycięstwo, a często wcale go nie pragnących, kierujących się w swej działalności osobistymi ambicjami, animozjami i interesami. Dramat pól bitewnych współgra tu z dramatyzmem gabinetów ministerialnych, sali sejmowej, prywatnych mieszkań i warszawskiej ulicy. Wspaniała galeria warszawiaków sprzed stu pięćdziesięciu lat, którzy z kart książki przemawiają często do dzisiejszego czytelnika tymi samymi słowami, jakie wtedy napisali, i opowiadają mu o swych obserwacjach i czynach. Stanowi to dodatkowy walor książki Szenica, nie tylko wzbogacającej naszą wiedzę o tamtej epoce mnóstwem niezwykle istotnych szczegółów, lecz również zmuszającej do przemyśleń i refleksji.
-
Ani tryumf, ani zgon. Szkice o Powstaniu warszawskim
Zarzuca się politykom, że karmią społeczeństwo złudzeniami, ale oni sami również, występując w jego imieniu, poddają się im z całą naiwnością.
Oprawa miękka, lekkie przytarcia i przykurzenia. -
-