Okładka miękka, rogi lekko pozaginane.
Fred Kaufmann jest mężczyzną po czterdziestce i ku swemu niezadowoleniu kieruje siecią amerykańskich fastfoodów, zamiast reżyserować filmy.
Dżinsy, skórę i arafatkę zamienił na bieliznę od Calvina Kleina i garnitury od Bossa, a kowbojki na ręcznie szyte angielskie półbuty. Zawodowo powodzi mu się jak najlepiej, pieniędzy ma dość, ale szczęśliwy nie jest.
Żona szuka pocieszenia w buddyzmie, siedemnastoletnia córka zamierza uciec z tybetańskim lamą do Indii, a pieniądze i sukces szczęścia nie dają?
Podobne pytania zadaje sobie nie tylko bohater powieści Doris Dörrie. W książce tej powaga miesza się ze humorem, a jej morał brzmi: odwagi, życie nie kończy się po czterdziestce!
Doris Dörrie urodziła się w Hanowerze w 1955 roku. Studiowała w Akademii Filmowej w Monachium, gdzie obecnie mieszka. Należy do czołówki niemieckich filmowców, w filmy w jej reżyserii cieszą się uznaniem zarówno krytyków, jak i publiczności. Prestiżowy tygodnik „”Die Zeit”” uznał ją za jedną z najlepszych współczesnych autorek literatury niemieckiej.